Mężczyzna, który zgłosił się do nas po pomoc w odnowieniu jego mieszkania, od lat je wynajmował. Niestety, ostatni najemcy doprowadzili je niemalże do ruiny. Nie było szans, aby w tym stanie wynająć je nowym lokatorom. Ale w mieszkaniu drzemał potencjał. Mimo niewielkich wymagań lokalu na wynajem, mogliśmy uzyskać fajny efekt, a przede wszystkim wprowadzić do tego wnętrza powietrze, światło i jasną energię ;). Chociaż sam proces przeprowadzania metamorfozy był trochę skomplikowany
i wydłużony w czasie, to jednak efekt końcowy okazał się naprawdę zadowalający.
Ze względu na koszta właściciel sam postanowił wykonać remont, co po prostu trochę wydłużyło czas jego trwania.
My, ze swej strony, obiecaliśmy naszą pomoc bez względu na owo rozciągnięcie
w czasie, więc mimo kilku miesięcznego okresu trwania metamorfozy,
służyliśmy radą i pomocą i weryfikowaliśmy na bieżąco wprowadzane zmiany.
Niestety, nie mogliśmy doczekać do samego końca remontu i nie byliśmy w stanie udokumentować efektu końcowego, bo nowy najemca znalazł się dosłownie z dnia
na dzień i od razu tam zamieszkał.
Skądinąd wiemy, że ten stan trwa do dnia dzisiejszego i, że obie strony są zadowolone
z efektu.
A właściwie: wszystkie trzy strony ;)).
Efekt końcowy można zobaczyć tutaj.