Podróż w czasie – 'półtora poziomu na 18 mkv’

02.03.2018

Świetne! Naprawdę bardzo udany projekt. Niestety, nie nasz, a co więcej już zrealizowany. Ale mamy brać udział w lekkim podrasowaniu tej przestrzeni i dalszej jej promocji.

Zabytkowe kamienice, zapomniane podwórka, zrujnowane klatki schodowe. Raczej biednie, niż bogato. Niektóre mieszkania zachowały swój pierwotny metraż, a to znaczy, że można po nich jeździć rowerem. Inne zaś, zostały podzielone przez swoich właścicieli na kilka mniejszych mieszkanek, aby 'jakoś przetrwać’.

Tak właśnie stało się z 'naszą’ kawalerką. To właściwie zaledwie jeden pokój! Właściwie to nie wiem, jak można żyć na takiej przestrzeni? A co więcej: jak można na takiej przestrzeni zmieścić wszystko co na co dzień potrzebne?! A jednak! Dobry projekt to podstawa sukcesu. Ergonomiczne, pomysłowe rozwiązania zastosowane nawet na tak niewielkiej przestrzeni pozwalają zmienić ją w miejsce nie tylko użytkowe, ale też ciepłe i przytulne.

Wyobraźcie sobie 18 mkw, na których zmieści się łazienka z pralką, umywalką

i prysznicem, do tego osobna toaleta, kuchnia ze zlewem, kuchenką, lodówką, a nawet zmywarką, trzyosobowy materac i jeszcze kanapa ze stolikiem i taboretami!

Oczywiście, cała przestrzeń została wykorzystana maksymalnie, a to oznacza, że projekt 'poszedł w górę’. Na szczęście w starych kamienicach, gdzie mieszkania są wysokie, jest taka możliwość. Tak właśnie stało się tutaj.

Na górującej nad powierzchnią kuchni antresoli znalazł swoje miejsce trzyosobowy, wygodny materac.

Mieszkanie wymaga jedynie drobnych 'dopieszczeń’ i aranżacji, bo na poprawki nie ma tu miejsca ;).

Praca na jeden dzień.

Utrzymujemy studencki styl, jedynie nadając mieszkaniu charakteru.

Bardzo przyjemna robota.

Ale jesteśmy tak zaintrygowani funkcjonalnością tej przestrzeni, że postanawiamy przekonać się na własnej skórze, czy to aby na pewno tak dobrze funkcjonuje.

Zostajemy w mieszkaniu na 1 dobę.

Materac wygodny, prysznic działa jak należy, lodówka chłodzi, śniadanie jest gdzie przygotować, włącznie z gotowaniem, a do tego wcale nie wchodzimy sobie na głowę.

Potwierdzamy również, że nie samą funkcjonalnością żyje człowiek ;).

W mieszkaniu z charakterem, urządzonym przytulnie, z dbałością o sympatyczne dodatki, po prostu chce się przebywać. To wszystko ma sens: dobór kolorów, które wpływają na nasz nastrój, przyjazne bibeloty, ciepłe tkaniny. To właśnie te drobiazgi, te z pozoru drobne, nieistotne szczegóły są o wiele bardziej istotne, niż przyznajemy to na co dzień.

Pamiętajcie o tym. To tak, jak z jedzeniem: jesteś tym, co jesz. Jesteś taki, jak przestrzeń, którą się otaczasz.

A jeśli nie do końca wiesz, jak 'to ugryźć’ – dawaj! Odważ się zgłosić do nas po poradę. Zyskasz nie tylko świetny efekt końcowy, ale i sympatyczne chwile spędzone w drodze do tego efektu :).

Tam gdzie ściany, sufit i podłoga…
goła żarówka lub żyrandol świeci.
Gdzie gości śmiech, ale też trwoga
Matrona, ojciec, syn, córka… dzieci

To siedlisko, jakich w świecie jest mnóstwo
Cóż… u jednych przepych u innych ubóstwo…

Ale mimo różnic w doczesnym bytowaniu
kiedy, ciepło w sercach, na co dzień gości…
to już nie pomieszczenie służące mieszkaniu
lecz Dom, który zbudowany jest z Miłości…

Efekt końcowy można zobaczyć tutaj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *